Poznajcie nas. O zmianie w życiu zawodowym – opowiada Justyna Stanisławska


W jaki sposób rozpoczęła się Twoja przygoda z AA Euro Group?

Moja współpraca z AA Euro była jedną, wielką niespodzianką. Po około 7 latach pracy w branży HR podjęłam jedną z trudniejszych decyzji w swoim życiu, a mianowicie postanowiłam odejść z  poprzedniej organizacji. W trakcie trwania mojego wypowiedzenia dostałam propozycję pracy w firmie AA Euro, co było dla mnie wielką niespodzianką, gdyż to praca znalazła mnie, a nie ja pracę 😊. W sumie to wszystko dzięki Agnieszce, z którą znam się z poprzedniej organizacji i z którą przyjaźnię się prywatnie. To ona powiedziała Rayowi, że ma koleżankę z doświadczeniem, która szuka pracy. Nie wiem, jak Agnieszka mnie zachwalała, ale to sprawiło, że Ray chciał mnie poznać i porozmawiać. Strasznie się stresowałam tym spotkaniem, gdyż  obawiałam się rozmowy w obcym języku – okazało się, że moje obawy były niepotrzebne. Pomimo kilu letniej przerwy w używaniu języka poszło gładko. Spotkanie było bardzo miłe i sympatyczne. Już wtedy czułam, że stałam się członkiem zespołu niezależnie od mojej decyzji. Tak oto rozpoczęła się moja przygoda w firmie.

Dlaczego zdecydowałaś się zmienić pracę?

Czasami w życiu przychodzi czas na zmiany. W moim przypadku zmiana wyszła mi na lepsze. Ludzie, którzy tu pracują, są otwarci, pomocni, życzliwi i tworzą bardzo zgraną drużynę, a nie ma co ukrywać, że atmosfera w pracy jest bardzo istotna.

Praca w międzynarodowej firmie to spore wyzwanie, czy nie miałaś problemu z odnalezieniem się w tej strukturze?

Praca w międzynarodowej firmie nie sprawiła mi problemu, gdyż miałam już wcześniej styczność z pracą w  firmie międzynarodowej. Przez około 5 lat mieszkałam i pracowała w Irlandii. Poza tym znałam już wcześniej dziewczyny z Bydgoszczy, z którymi zaczęłam pracować, więc wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Gdzie ja bym miała tak dobrze jak tu w AA Euro…?

Czy pamiętasz swój pierwszy dzień w pracy? 

Tak oczywiście. W zasadzie nie ma tu o czym opowiadać. Miałam wrażenie, że pracuję tu od zawsze. Czułam się jak w domu  – w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie. 

Za co najbardziej cenisz pracę w AA Euro Group?

Dużo bym mogła wymieniać. Najbardziej cenię za serce, które przede mną otworzyli. Dostałam od losu szansę na lepszą pracę i firma też mi ją dała, pomimo moich problemów zdrowotnych. Cenię też firmę za atmosferę, bo to dla mnie bardzo ważne – tu każdy jest wsparciem, jak jest praca, to trzeba robić swoje, a jak mamy chwilę to rozmawiamy, śmiejemy się i pomagamy sobie w trudnych chwilach. AA Euro jest jak Rodzina. I to nie taka, z którą najlepiej na zdjęciach. W naszej firmie pracują niesamowici ludzie.

Co stanowiło dla Ciebie największe wyzwanie?

Największym wyzwanie dla mnie była i jest bariera oraz blokada językowa. Po ponad 10 – letniej przerwie w mówieniu w języku angielskim człowiek zapomina słówek, określeń. Czasami ciężko wyrazić swoje uczucia w innym języku niż swój ojczysty. Dlatego chciałabym się przemóc i nie stresować się nad tym co mówię i jak mówię.

Co uważasz za swój największy sukces?

Za mój największy sukces uważam to, że pomimo mojej dysfunkcji wzroku jestem aktywna zawodowo i się nie poddaje. Robię to, co lubię i to, co sprawia mi przyjemność.

Jakie są Twoje najbliższe plany związane z rozwojem kariery?

Chciałabym poszerzyć swoją wiedzę w zakresie kadr i płac. Jestem na to gotowa pomimo moich problemów okulistycznych. W AA Euro otrzymałam odpowiednie narzędzia do pracy i dzięki nim większość barier przestała dla mnie istnieć. 

Jakie jest Twoje motto życiowe?

„Carpe diem” – trzeba cieszyć się  każdą chwilą w życiu i z tego co mamy. Życie jest tylko jedno, więc doceniajmy małe i duże rzeczy. 

Często podczas rekrutacji pytają kandydata o jego hobby i o to, w jaki sposób spędza wolny czas? A jakie są Twoje zainteresowania?

Nie jest tajemnicą, że uwielbiam piec słodkości i gotować.  Robienie ciast, tortów, ciasteczek sprawia mi ogromną przyjemność, a podsycają jeszcze bardziej  wiedzą, że komuś smakuje. Oprócz pieczenia i gotowania lubię oglądać filmy i seriale przy lampce piątkowego wina. To dla mnie sposób na oderwanie się od codzienności.  Z zamiłowania jestem również fotografem  – amatorem.  Obstawiam każdą rodzinną uroczystość!